BLOG PRZENIESIONY !!!

poniedziałek, 31 maja 2010

W temacie (ewentualnej) decyzji, dla mnie niepojętej...

Niestety, co raz bardziej prawdopodobne jest, iż Przemysław Frasunkiewicz zagra w I ligowym Rosasportu Radom.

Kiedy po raz pierwszy ujrzałem tą wiadomość, byłem w lekkim szoku. Zresztą do teraz info te czytam z niedowierzaniem. Bo jak tak solidny polski koszykarz, który niegdyś był liderem nie jednego zespołu grającego w ekstraklasie, tak nagle może grać w I lidze.

Oczywiście, jest to wybór wyłącznie Przemka, jednak czy nie będzie to dla niego oznaczało koniec z grą w najwyższej klasie rozgrywek koszykarskich w Polsce? A może Przemek ma inny cel. Może I liga ma służyć tzw. "wybiciu" się. Jednak tak czy owak, decyzja ta, jest dla mnie kompletnie nie zrozumiała.

Osobiście jako kibic Czarnych uważam, iż klub ze Słupska powinien wokół Franza się "zakręcić". Prawdopodobnie nie ma On dużych wymagań finansowych, a co by nie mówić, dalej jest solidnym Polskim graczem. Forma już nie ta co kiedyś, ale jakby Przemek znowu powrócił do Gryfii i poczuł tą świetną atmosferę na trybunach, to kto wie, czy by nie odzyskał dawnego błysku.
Myślę, iż moje zdanie podziela wiele innych osób, a już na pewno większość z nich z przyjemnością obejrzałaby - co nie mówić - ikonę Czarnych, znowu z panterą na piersi. Bo żaden inny gracz, który grał w Słupsku, nie miał i niema takiego autorytetu wśród młodzieży jak Przemek. Ewentualnie, równać się z nim mogą tylko nieliczni. Wyliczać można na palcach u jednej ręki.

Swoją drogą, klub zakontraktował już Pawła Leończyka i Mantasa Cesnauskisa. Chęć gry nad Słupią wyrazili Miha Davis i Demetric Bennett. Dużo mówi się również o powrocie Alexa Dunna, a co za tym idzie, innych graczy z brązowego sezonu. Trenerem najprawdopodobniej zostanie Dainius Adomaitis, dla którego byłby to debiut w roli szkoleniowca już od samego początku rozgrywek. Tak samo zaczynał Igor Griszczuk...

Czy nie było by pięknie, znowu oglądać w akcji takich graczy jak wspomniani: Davis, Bennett, Frasunkiewicz i Dunn. A jeśli do zespołu powrócili by starzy znajomi w postaci: Kudriawcewa i Kikerpilla i gdyby zaryzykować z Barlettem. Jak wtedy wyglądałby sezon w wykonaniu Czarnych?
Daję se głowę ściąć, że jednej cechy tej drużynie na pewno by nie brakowało - charakteru. Zapewne trybuny Gryfii znowu byłyby zapełnione maksymalnie, a ludzie z wielką przyjemnością przychodziliby oglądać mecze i dopingować. Bo Ci koszykarze wreszcie by stworzyli nad Słupią prawdziwą drużynę, od początku sezonu. !


Jeszcze w temacie Franza.
On zawsze był, jest i będzie najlepszy. Za to co zrobił dla słupskiego klubu i tamtejszych kibiców, a w moich odczuciach zrobił wiele.

Pozdrawiam, Karol.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz