BLOG PRZENIESIONY !!!

poniedziałek, 31 maja 2010

Prokom i Polpharma świętują!

Asseco Prokom pokonał w sobotę Anwil Włocławek i zdobył tym samym mistrzostwo polski. Zaś w piątek, zwycięstwo nad Treflem odniosła Polpharma Starogard, która zdobyła historyczny brązowy medal.

W obu meczach emocji nie brakowało. Było niemal wszystko. Poczynając od niesamowitej dramaturgi, kończąc na wielkiej radości. Oczywiście cieszyć się, mogli tylko jedni.

POLPHARMA STAROGARD GDAŃSKI - TREFL SOPOT 71:67 (2-1)
To był niesamowity mecz. Obie ekipy robiły wszystko, by wygrać. Niezwykła dramaturgia, ciągłe sprzeczki, obraźliwe gesty i końcowy triumf Polpharmy. Ale po kolei.
Mecz bardzo dobry, bo dużo było w nim walki. I to dosłownie. Nie brakowało ciągłych docinek zawodników, szarpanin, a nawet gestów, które pojawić się nigdy nie powinny. Mowa tu o Iwo Kitzingerze. Sfrustrowany koszykarz, gdy już usiadł na ławce po piątym przewinieniu, wykonał w stronę Starogardzkich kibiców kilka - tych samych - niezbyt miłych gestów. Nie pisząc bardzo obraźliwych. Osobiście, zawsze Iwa jako zawodnika szanowałem, jednak wraz z tamtą sytuacją, bardzo się do niego zraziłem. Bo nawet gdy gracz jest prowokowany (chociaż okrzyki w stronę Polaka nie były wulgarne), to musi zachować stalowe nerwy. Iwo zaś posunął się zdecydowanie za daleko. Co zrobił? Niestety nie napiszę, bo to do napisania się nie nadaje. Jeśli ktoś jednak jest bardzo ciekawy, to ewentualnie niech da znać na e-maila: k.sadowski94@wp.pl Odpiszę.
Gdy już Kitzinger usiadł na ławie, zaczęła się prawdziwa wojna - już nie dosłownie - o zwycięstwo. Ostatecznie, po arcyciekawej końcówce zwyciężyli gospodarze. I chwała im za to.
Wspólnych śpiewów, zdjęć i okazywania radości nie było końca. Sam wiem jak to jest, gdyż za sprawą Czarnych Słupsk, doświadczyłem tego w roku 2006. Dlatego tym większą przyjemność sprawiał mi fakt, iż mogłem uczestniczyć w tym historycznym dla obcego miasta wydarzeniu. A mi pozostało już tylko cieszyć się wraz z tymi, których znam mało, bądź też wcale. Wielkie gratulacje.

MVP meczu:
Uros Mirković (Polpharma) - 21 punktów. 1/1 za trzy. 9/9 za dwa. 9 zbiórek. 2 asysty. 1 przechwyt. EVAL:31

MVP rywalizacji (na podstawie EVAL-u):
Lawrence Kinnard (Trefl) - 60, śr. 20

Końcowy rezultat:
2-1 dla Polpharmy

Słów kilka od...
Milija Bogicević, szkoleniowiec Polpharmy:
-Jestem dumny, nie tyle z siebie, co z moich zawodników, którzy walczyli na ten sukces nie tylko dzisiaj, ale przez cały sezon. Dziękuję także Brody’emu Angleyowi i Damianowi Kuligowi, którzy ostatnio nie grali z powodu kontuzji. To jest również ich medal.

Patrick Okafor, koszykarz Polpharmy:
-Starogard Gdański to naprawdę świetne miasto, a prezes Jarosław Poziemski to cudowny człowiek. Ponadto trener Milija Bogicević jest dla mnie jak ojciec. Usiądę z nim, pogadam i zobaczymy, co mi doradzi w kwestii przyszłego sezonu.

Uros Mirković, koszykarz Polpharmy:
-Ten medal mówi sam za siebie. Takiej atmosfery, jaka panuje na hali nie można kupić. To mój największy sukces w życiu. Czuję się jakbym grał w jednym z najlepszych klubów Europy.

Łukasz Majewski, koszykarz Polpharmy:
-Ten brąz jest dla nas jak złoto. Dla takich meczów, emocji warto trenować cały sezon, całe życie.

Paweł Kowalczuk, koszykarz Trefla:
-To bardzo ciężkie uczucie. Ciężkie i dla nas, i dla kibiców. Atmosfera w hali była fantastyczna i w tym miejscu chciałbym podziękować naszym fanom. Walczyliśmy o medal dla nich, dla nas i dla Sopotu. Ten sezon można uznać generalnie za udany, choć brąz byłby taką wisienką na torcie.

ASSECO PROKOM GDYNIA - ANWIL WŁOCŁAWEK 79:80 (0-4)
To jak Prokom zdobył mistrzostwo polski, wzbudza respekt i szacunek u wielu kibiców. Mimo, iż za zespołem Tomasa Pacesasa nie jestem, to podziwiam zarówno jego, jak i wszystkich zawodników Gdyńskiego klubu. Bardzo im gratuluje tego mistrzostwa, choć nie ukrywam, że liczyłem na to, iż Anwil utrze nosa bogaczom z Trójmiasta. Niestety. Ale i w stronę Kujawian również kieruję słowa uznania. Za ambicję i walkę.

MVP meczu:
Qyntel Woods (Prokom) - 31 punktów. 5/8 za trzy. 7/13 za dwa. 2/2 za jeden. 11 zbiórek. 3 asysty. 2 przechwyty. EVAL:35

MVP rywalizacji (na podstawie EVAL-u):
Jan Jagla (Prokom) - 83

Końcowy rezultat rywalizacji:
4-0 dla Prokomu

Słów kilka od...
Tomas Pacesas, szkoleniowiec Prokomu:
-Ja nie piję alkoholu, nie palę, dlatego w ten sposób mistrzostwa polski świętować nie będę.

Adam Łapeta, koszykarz Prokomu:
-Mistrzostwo naszego kraju zdobyliśmy już po raz kolejny, za każdym razem smakuje ono tak samo i radość z niego jest tak samo duża.

Igor Griszczuk, szkoleniowiec Anwilu:
-Chciałbym bardzo, ale to bardzo mocno podziękować swoim chłopakom za to, że walczyli do ostatniej akcji. Ja nie jestem łatwym człowiekiem dla nikogo, ale mimo to wytrzymaliście ze mną.

Nikola Jovanović, koszykarz Anwilu:
-Przegrać z Asseco Prokomem różnicą dwukrotnie siedmiu punktów, następnie trzech i na koniec różnicą jednego oczka, to żaden wstyd. Za każdym razem byliśmy bardzo blisko, ale rywale okazywali się lepsi.


Zapraszam również do obejrzenia FOTORELACJI z tego meczu.
Galeria na www.KOSZYKOWKAZYC-FOTO.BLOGSPOT.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz