Pozwolę sobie zacytować krótki fragment:
"Po pierwsze: wracamy do czasów, kiedy to nad „równymi” byli „równiejsi”. Po drugie: widzimy, że w Polskim sporcie rządzi kasa, a najbogatszy może wszystko, z dyktowaniem reszcie Ligi jej kształtu włącznie. Po trzecie: przyzwolenie na haniebny proceder władz TBL jest zadziwiające i karygodne zarazem. Po czwarte: jeszcze bardziej zadziwiające jest milczenie (póki co) pozostałych zespołów, które nie zgłaszają sprzeciwu. Po piąte: realizacja takiej koncepcji wpłynie negatywnie na poziom sportowy Ligi i jej wartość marketingową. Po szóste: jak mają się poczuć kibice wraz z drużynami, którym dane będzie bić się o utrzymanie i którym odmawia się okazji zmierzenia z Mistrzem? (...) Prokom nie ma prawa wejść do czołówki Ligi bez gry, a przynajmniej nie na zasadach póki co podanych. Pomysł z „wyzerowaniem liczników” w drugiej części sezonu jest wręcz śmieszna. Władze TBL chcą podnoszenia jej poziomu i wartości marketingowej. Niestety pozwolenie Asseco na taką samowolkę przysporzy jedynie problemów..."
PODZIĘKOWANIA dla Autora za tak mądry tekst.
Wstydu władze TBL nie mają... Albo VTB albo TBL . Koniec kropka.
Żadnego faworyzowania. !!!
Sprzedana liga...
OdpowiedzUsuń